Dziś o 14:00 odbędzie się zebranie Komisji Zarządzającej FC Barcelony, podczas którego głównymi tematami będą wybory oraz sprowadzenie Érica Garcíi.
Tymczasowe władze Blaugrany mogą w trakcie spotkania ostatecznie zatwierdzić termin wyborów prezydenckich na 7 marca. W tym kontekście omówiona zostanie przede wszystkim możliwość wprowadzenia głosowania korespondencyjnego, co wydaje się niezbędne w warunkach obostrzeń związanych z pandemią. Z tego powodu Barcelona w ostatnich dniach rozmawiała z hiszpańską pocztą, dla której pewnym utrudnieniem miała być obsługa dwóch głosowań w bliskim terminie, ponieważ 14 lutego odbędą się wybory do katalońskiego parlamentu. Według Mundo Deportivo Barça jest jednak pewna, że zdoła dojść w tej sprawie do porozumienia. Gdyby nie udało się tego zrobić, istniałoby ryzyko kolejnego przełożenia wyborów.
Drugim tematem jest operacja dotycząca sprowadzenia Érica Garcíi. Podczas spotkania Komisji z kandydatami na prezydenta ustalono, że nie dojdzie do transferu już w styczniu. Najbardziej prawdopodobne wydaje się więc przyjście zawodnika po wygaśnięciu jego kontraktu. Sam Pep Guardiola przyznał, że spodziewa się odejścia Garcíi po zakończeniu sezonu. Nie można więc wykluczyć, że Barcelona ogłosi dziś powrót swojego wychowanka w lecie. Za sprowadzeniem 20-latka już teraz optuje jednak Víctor Font, który liczy, że uda się dojść do porozumienia z Manchesterem City, aby zapłacić klubowi dopiero w kolejnym roku rozliczeniowym. Mundo Deportivo pisze o kwocie stałej w wysokości 3 milionów euro i kilku milionach zmiennych. Z kolei Toni Freixa jest zwolennikiem jedynie zapewniania sobie sprowadzenia Garcíi latem. Według katalońskiego dziennika swoje oferty za obrońcę złożyły już Arsenal i PSG, więc Barcelona musi być czujna, aby nie stracić utalentowanego zawodnika.
Komentarze (30)
Plotek transferowych nie ma co komentować do lata jak będzie nowa dyrekcja sportowa.
To w Hiszpanii nie ma zabójczych kopert?
Znów PO się pomyliło? :)